14 Aug 2008

Ciemne chmury nad ManCity

Właśnie obejrzałem mecz Manchesteru City z duńskim Midtjylland. Trochę z ciekawości, a trochę z braku laku, jako że Anglicy nic ciekawszego do transmitowania nie mięli. Króciutką relację wrzuciłem na iGola, ale ciężko mi zrezygnować z dodatkowego komentarza, już poza anteną.

Pieniądze podobno nie grają, a co na boisku - to na boisku. Ale nawet z gry ManCity można było odczytać, iż tam panuje wielki bałagan. Niedawno napisał o tym Michał Okoński, odnosząc się do "drugiego Manchesterzu". Tekst jest ciekawy, polecam jak i wszystkie pana Michała. City przez wielu do niedawna było uważane za "czarnego konia" rozgrywek (jeżeli można tak mówić o jakiejkolwiek drużynie w 38-kolejkowej batalii), ale samo sobie strzeliło w stopę. A dokładnie zrobił to ten, który nową amunicję do klubu przyniósł - Thaksin Shinawatra.

Fanów "tych drugich z Manchesteru" empatycznie lubię, choć poznałem jak narazie niewielu. Ciężko jest żyć w wielkim cieniu wielkiego sąsiada przez dekady. Pomimo tego zawsze potrafili się odnaleźć, wygrywali mecze, tułali punkty, a nawet dorobili się nowego, pięknego stadionu. Pamiętam nawet kilka angielskich filmów czy seriali dla nastolatków, z fanami City w roli głównej. Szansę na lepsze jutro miał im dać Frank Sinatra. WTF? Tak właśnie kibice tego klubu zaczęli nazywać (nazywają?) nowego właściciela klubu, mając problemy z wymówieniem prawdziwego imienia i nazwiska. Sinatra i Shinawatra mają ze sobą także to wspólnego, iż towarzystwo mafii nie było im obce.

Od niedawna poważnie zacząłem współczuć Citizens. Ale już z zupełnie innego powodu. Kupili z Chelsea Tala Ben-Haima. To najgorszy obrońca, jakiego kiedykolwiek stąpał po murawie Stamford Bridge w niebieskim trykocie. Do Londynu trafił za darmo (wówczas nie wiedziałem, iż więcej wart nie jest), a City zapłaciło za niego pięć milionów funtów. Dziś zagrał na lewej obronie pierwszy oficjalny mecz w nowych barwach, a na 606 (forum BBC) już pojawiły się pierwsze głosy, że chyba nie był wart tych pieniędzy. Chyba?!

P.S. City wylosowało Brighton Hove Albion w kolejnej rundzie Carling Cup. Mecz zostanie rozegrany na stadion BHA, dokąd mam 20 minut spacerkiem. Od jutra rana wydzwaniam do "Mew", aby zdobyć akredytację, choć dokładnej daty jeszcze nie podano. Jakiś portal/strona/gazeta chce relację/reportaż? ;-)

No comments: