5 Jan 2009

Brak doświadczenia?

A może się zagapił?

Wychowanego najlepszego niemieckiego klubu. Wystąpił we wszystkich meczach swojej reprezentacji podczas MŚ98, Euro2000, MS2002 oraz Euro2004. W finale Ligi Mistrzów 2005 ze złamanym zębem wykonał i strzelił pierwszą jedenastkę. Pobił transferowy rekord Liverpoolu, kiedy Gérard Houllier kupił go za 8 milionów funtów w 1999 roku. Dwa razy wygrał Puchar UEFA. Dwa razy wygrał także Puchar Ligi Angielskiej, Puchar Anglii oraz Superpuchar Europy. Choć ma już 35 lat i 16 lat kariery piłkarskiej za sobą, nadal występuje w zespole Premier League aspirującym do miejsca w Lidze Mistrzów.

Pomyślelibyście, że mogłoby mu zabraknąć doświadczenia?

Manchester City pewnie zmierzało po porażkę przeciwko Nottingham Forest, ale Dietmar Hamann postanowił popełnić klasyczne seppuku i dobić swoją własną drużynę.


A City leży i kwiczy. To ciekawy materiał na inny artykuł. Szefowie/szejkowie (to i to na "b") Manchesteru City chyba kiedyś zwolnią Marka Hughesa. Albo są wybitnie cierpliwi i postrzegają Walijczyka jako następnego sir Alexa Fergusona, albo czekają na coś gorszego niż porażka z zespołem z the Championship. Wszak nawet Roman Abramowicz nie zwolnił menadżera pierwszego dnia.

1 comment:

Anonymous said...

Mark Hughes w tym sezonie wszystkim udowadnia, że jeśli czegoś nie potrafi to właśnie prowadzić klub o ogromnych wręcz oczekiwaniach. A zawodnicy City? Obrońcy (oprócz nowego LB Wayne'a) to grupa rozkojarzonych bogaczy, którzy coraz częściej aystują przy bramkach rywali.