![](http://www.mskzilina.sk/i/fotogaleria/MTIyODM0NTU3NA==.jpg)
Skazana na pożarcie, a przynajmniej sromotną klęskę, MŠK Žilina pokonała w ładnym i jak najbardziej zasłużonym stylu Aston Villę 2:1. Na wyjeździe. Słowacy od początku zaczęli z animuszem, przyjemnie oglądało się ich grę, co więcej, ciężko było dostrzec, aby reprezentowali ligę o kilka klas gorszą od Premiership. Mówcie, co chcecie, ale Dušan Radolský ma jakiś sposób na zespoły z Wysp i potrafi go właściwie wytłumaczyć swoim piłkarzom. Doprawdy, postawa Słowaków bardzo przypominała pewnie obecnie IV-ligowy zespół sprzed pięciu sezonów.
Cały czas mnie intryguje, dlaczego Ruch Chorzów (tam się kłócą o "eRkę") zrezygnował z jego usług. Swoją drogą, jeżeli Wisła Kraków faktycznie szuka pewnie grającego bramkarza, warto asygnować scouta do Dušana Perniša.
![](http://www.mskzilina.sk/i/fotogaleria/MTIyODM0NTA5Mg==.jpg)
Žilina zagrała bardzo dobry, ba! świetny mecz, ale należy zaznaczyć, że gospodarzom wiele razy do szczęścia zabrakło centymetrów. Niech uderzenie Craiga Gardnera w słupek w doliczonym czasie gry będzie pierwszym lepszym przykładem.
Goście schodzili z boiska opromienieni chwałą zwycięzców, ale świetny wynik na Villa Park awansu do dalszej fazy Pucharu UEFA i tak im nie dał. Slavia łatwo oddała zwycięstwo Hamburgerowi SV i dla czechosłowackiej pary Puchar UEFA to "game over". Psikus historii, bowiem ile tytułów mistrzowskich miałaby Žilina, gdy nie dane jej było walczyć z praskimi zespołami?
PS. Ta sama angielska telewizja znowu wygłaszała peany na cześć przyjezdnych kibiców. Więcej paraleli prezentować nie będę, wierzę w inteligencję moich Czytelników.
PS2. Jeżeli macie ochotę poczytać viec novinek na víťazstvo MŠK s Aston Villou, zapraszam tutaj.
PS3. Udało się! Wyłączony telefon, gg i facebook, cały dzień w bibliotece i nie znam żadnego dzisiejszego wyniku Premier League. Za 10min zaczyna się "Match of the Day" i wreszcie przeżyję emocję quasi-live ;-)
PS3. Udało się! Wyłączony telefon, gg i facebook, cały dzień w bibliotece i nie znam żadnego dzisiejszego wyniku Premier League. Za 10min zaczyna się "Match of the Day" i wreszcie przeżyję emocję quasi-live ;-)
No comments:
Post a Comment